Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po kolejnym słabym meczu. Czy Widzew jest dla piłkarzy Widzewa... najważniejszy?

pas
Widzew nie wygrał piątego z rzędu meczu.

Po wygranej nad Ruchem 3:1, łodzianie zremisowali z GKS Bełchatów 0:0, przegrali z Olimpią Grudziądz 2:3, zremisowali z Rozwojem 1:1, przegrali ze Zniczem i w ostatnim meczu tego roku zremisowali ze Stalą. Słabiutki bilans taka jest prawda. Pojedynek z zespołem ze Stalowej Woli przelał czarę goryczy. Tak po prostu grać nie można, jeśli nie chce się w I lidze być chłopcem do bicia! A wydawało się, że łodzianie daleko w tyle zostawią konkurencję, Ba, po dobrym okresie w ich grze byli tacy, którzy zastanawiali się, na ile kolejek przed końcem sezonu można się będzie cieszyć z awansu.
Tymczasem po słabym meczu ze Stalą Widzew nie jest już liderem rozgrywek. Wyprzedził go Radomiak, choć może tylko na chwilę bo Widzew ma jeszcze zaległy mecz. Łodzianie mogą tylko się cieszyć, że PZPN wydał zgodę, by mecz 18. kolejki II ligi z Olimpią Elbląg został rozegrany na wiosnę. Wtedy mogą mieć inny (lepszy?) zespół i być w zdecydowanie wyższej formie.
W każdym razie kolejne słabe spotkania muszą wszystkim w klubie dać do myślenia. Przede wszystkim piłkarzom, bo w ostatnich spotkaniach wyglądało to tak, jakby kopali futbolówkę z konieczności i zawodowego przymusu (dostają wszak za to niezłą kasę, którą żal by było odpuścić), a myślami byli gdzie indziej, przy innych zdecydowanie ważniejszych życiowych sprawach. Tymczasem dla prawdziwych widzewiaków, którzy kiedyś podbijali Europę, Widzew był najważniejszy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany