Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po katastrofie pod Piotrkowem: Maszynista aresztowany

(ksaf, ij)
Sąd Okręgowy w Piotrkowie aresztował wczoraj na dwa miesiące 42-letniego maszynistę z Katowic, prowadzącego pociąg, który w piątek wykoleił się pod Piotrkowem Trybunalskim.

W katastrofie jedna osoba zginęła, a ponad 80 zostało rannych.
Według rejestratora zamontowanego w lokomotywie, skład jechał z prędkością 118 km/h, podczas gdy na tym odcinku jest ograniczenie do 40 km/h.


Fot. Łukasz Kasprzak

Maszyniście grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
- Na tymczasowy areszt sąd zdecydował się w związku z zagrożeniem wysoką karą i obawą matactwa - wyjaśnia Iwona Szybka, rzecznik Sądu Okręgowego w Piotrkowie.

Na Oddziale Chirurgii Urazowej Szpitala im. Kopernika w Łodzi przebywa dwoje pacjentów rannych w wypadku pociągu. 50-letniej kobiecie trzeba było amputować lewą rękę od połowy ramienia. Jej stan jest obecnie dobry. 45-letniego mężczyznę, który trafił do łódzkiego szpitala ze skomplikowanymi złamaniami obu rąk, także operowano. Po zabiegu pacjent czuje się dobrze.

Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło w piątek ok. godz. 16.15 koło miejscowości Baby w pobliżu Piotrkowa. Skład TLK (elektrowóz i cztery wagony) relacji Warszawa - Katowice, którym podróżowało ok. 280 pasażerów, wypadł z szyn i uderzył w nasyp kolejowy. Lokomotywa wbiła się w skarpę i zatrzymała w poprzek torów. Pierwszy wagon przewrócił się na bok. To właśnie w nim było najwięcej osób, które odniosły obrażenia. Trzy kolejne wagony przechyliły się na bok. Rannych przetransportowano do szpitali w Łodzi, Brzezinach, Piotrkowie i Tomaszowie Mazowieckim. Osoby w poważniejszym stanie zabierały śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

NA TEN TEMAT CZYTAJ TAKŻE:

Pod Piotrkowem wykoleił się pociąg Warszawa-Katowice (zdjęcia, wideo)

Bilans katastrofy kolejowe: jedna osoba nie żyje, 81 odniosło obrażenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany