Według ESPN, niezidentyfikowani mężczyźni czekali przed hotelem „Armani” w Mediolanie na powrót Carlosa Sainza z wyścigu, a gdy wysiadł z samochodu, wyrwali mu zegarek „Richard Mille” i rzucili się do ucieczki.
Udany pościg Sainza za złodziejami
Sainz ruszył w pościg i udało mu się dogonić przestępców – kierowcy pomagali jego pomocnicy oraz przechodnie. Złodzieje zostali zatrzymani i przekazani przybyłej na miejsce policji.
Wartość zegarek, z którym Sainz omal się nie rozstał, szacowana jest na około 500 tysięcy funtów.
Sainz podziękował za pomoc przechodniom i policji
Sainz skomentował nieudany napad:
„Jak wielu już wie, wczoraj w Mediolanie mieliśmy niefortunny incydent. Najważniejsze, że u nas wszystko w porządku i to pozostanie tylko nieprzyjemną historią. Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy wczoraj pomogli, mediolańskiej policji za szybką interwencję i dzięki za wszystkie wiadomości” – napisał Carlos w mediach społecznościowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Kurdej-Szatan wraca do TVP! To już pewne, szykują dla niej coś specjalnego
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie