- Po ch... kręcisz to? - dostrzegł podniesiony aparat telefoniczny jeden z pracowników firmy Remondis i podszedł do łodzianina wyrywając aparat z ręki.
Między mężczyznami doszło do szarpaniny, w trakcie której Tomaszowi Sobczakowi udało się odebrać swoją własność. Z jego relacji wynika (nie ma tego na nagraniu), że doszło między nimi do ostrej wymiany słów.
Mieszkaniec ul. Jonschera zgłosił sprawę na policję jako naruszenie nietykalności cielesnej.
- Chciałem mieć dowód, jak w rzeczywistości wygląda segregacja. Po prostu jej nie ma! - mówi Sobczak.
Zapytaliśmy Tomasza Podczaskiego, dyrektora firmy Remondis, dlaczego pracownik impulsywnie zareagował.
- To karygodne. Zbadam sytuację. Jeśli informacja się potwierdzi, wyciągniemy konsekwencje - powiedział.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]