Pluskwy na komendzie. Insekty w poduszce w izbie zatrzymań [FILM, zdjęcia]

Pluskwy zaatakowały na komendzie zobacz FILM

Kobieta trafiła na policję po awanturze z byłym mężem. Miała we krwi 1,3 promila alkoholu. Po badaniu została umieszczona w jednoosobowej celi, w której była poduszka i dwa nieobleczone koce.

- Nie mam pretensji o to, że mnie zatrzymano - mówi. - Jednak pluskwy to zupełnie inna sprawa. O tym, że z poduszki wychodzą insekty, powiadomiłam dyżurnego, a rano podczas wypisu złożyłam oficjalną skargę. Policjanci nie byli zdziwieni, jeden z nich wspomniał, że miesiąc temu pluskwy pogryzły mieszkańca Katowic.

Poprosiliśmy rzecznika policji o wyjaśnienie sprawy.
- Do Wydziału Kontroli KMP w Łodzi wpłynęła skarga kobiety, która 6 stycznia została doprowadzona do wytrzeźwienia - odpisał nam podkom. Adam Kolasa z biura prasowego policji. - Twierdziła, że została pogryziona przez insekty. (...)

W chwili opuszczania pomieszczeń ani słowem nie wspomniała policjantom pełniącym służbę o fakcie jakiegokolwiek pogryzienia, takich uwag nie zgłaszała także w trakcie pobytu. (...) Wszystkie pomieszczenia dla osób zatrzymanych są regularnie dezynfekowane. Prace te są wykonywane przez specjalistyczną firmę zewnętrzną. Pomieszczenie, w którym osadzono skarżącą, było dezynfekowane w dniach 5 i 22 grudnia 2012 r. Zostało to również wykonane po opuszczeniu pomieszczenia przez tę kobietę.

Jak twierdzi podkom. Kolasa, w ubiegłym roku rozpatrywano jedną skargę dotyczącą warunków osadzenia. W celi miało się znajdować robactwo, ale zarzut uznano za niepotwierdzony.
- Każdy obywatel ma prawo do złożenia skargi na działania policjantów czy warunki, w jakich został osadzony. "Wizyta" w pomieszczeniach przeznaczonych dla osób zatrzymanych lub osadzonych do wytrzeźwienia zapewne dla nikogo nie jest komfortowa i rodzi określone emocje, które często przekładają się na skargi - dodaje.