18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaga napadów na Żabki. Kradną i biją sprzedawców [zdjęcia, FILM]

(em)
- Złodzieje czują się bezkarni i kradną na bezczelnego - mówi Erlet Gmerek.
- Złodzieje czują się bezkarni i kradną na bezczelnego - mówi Erlet Gmerek. Edward Mazurkow
Do ponad 30 kradzieży i napadów na sklepy Żabka doszło w ostatnim kwartale w Łodzi! Złodzieje na oczach ekspedientek wynoszą zgrzewki piwa, wino, kartony czekolady i inne wiktuały. Nie przebierają w środkach. W sklepie przy ul. Traktorowej, gdy ajent próbował stawić opór, jeden z napastników roztrzaskał mu na głowie butelkę.

Plaga napadów na żabki. Kradną i biją sprzedawców - Film z monitoringu

- Choć ta sprawa została umorzona (monitoring był złej jakości, a twarze sprawców zamaskowane), policjanci cały czas pracują nad wykryciem napastników - mówi Joanna Kącka, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi.

Wypadek na placu WORD. Egzaminator potrącił...egazminowaną!

Erlet Gmerek, który z przyjaciółką prowadzi Żabkę przy ul. Retkińskiej, mówi, że tylko w jego sklepie w ostatnim czasie doszło do pięciu rozbojów i napadów.

Pani Elżbieta, ekspedientka z tego sklepu, dodaje, że została pobita przez bandytę, który przyjechał granatowym volkswagenem passatem kombi na łódzkich numerach.
- Powiedział, że "bierze rekompensatę". Wziął z półki opakowanie słodyczy za dwieście złotych i ruszył w stronę drzwi. Gdy zastawiłam mu drogę, pobił mnie pięściami - opowiada.

Ekspedientka mówi, że 24 lutego około godz. 9 padła ofiarą kolejnego przestępstwa. Wówczas zaatakowało ją dwóch mężczyzn, którzy mieli czapki i szaliki ŁKS. Napchali kieszenie napojami energetyzującymi. Jeden z nich krzyknął do sprzedawczyni: "Dawaj forsę!" Gdy zobaczył, że kobieta zablokowała kasę i ma w ręku alarm napadowy, obaj wybiegli na zewnątrz. Odjechali audi A4 kombi na łódzkich numerach.

Wieczorem 17 marca, też na zmianie pani Elżbiety, w sklepie pojawiło się pięciu mężczyzn. Wynieśli pięć zgrzewek piwa. Dwa dni wcześniej do podobnej kradzieży doszło w Żabce przy ul. Rojnej. Tam kamery zarejestrowały, jak czterech młodych mężczyzn kradnie czekoladę, kawę i wino. Katarzyna Paradzińska, ajentka sklepu, mówi, że amatorzy darmowego zaopatrzenia potrafią grozić pobiciem.
- Dlatego trzymam pod ręką szpadel. Nie zawaham się go użyć, jeśli zostanę zaatakowana - mówi kobieta.

Inni ajenci też się zbroją. Kupują np. pojemniki z gazem obezwładniającym, paralizatory, niektórzy mają pod ręką siekierę.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że większość napadów i kradzieży w Żabkach jest dziełem kiboli, którzy łupy sprzedają właścicielom innych sklepów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany