Piroman na Widzewie spalił sześć aut, uszkodził jeszcze cztery (zdjęcia)

Przed godziną 2 w niedzielę łódzka straż pożarna odebrała telefon, że na parkingu przy ul. Konstytucyjnej palą się samochody. Sześć aut spłonęło doszczętnie, a cztery zostały uszkodzone.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że ktoś wybił szybę w jednym z samochodów, rozlał łatwopalną ciecz i podpalił. Prawdopodobnie podłożył ogień również pod kilkoma innym autami, od których zajęły się sąsiednie.

- Kupiłem wóz zaledwie dwa miesiące temu za 25 tysięcy złotych, nie mam ubezpieczenia AC... - załamywał ręce właściciel opla astry (auto nadaje się do kapitalnego remontu).

W niewiele lepszej sytuacji jest pani Aleksandra, której zielone punto ma zniszczony od ognia lakier, a dodatkowo zostało okradzione.
- W ubiegłym miesiącu włożyłam w remont ponad tysiąc złotych - płacze kobieta. - Samochodu nie ubezpieczyłam, zresztą podobnie jak większość właścicieli aut, które stoją na tym parkingu.

Wczoraj poszkodowani najwięcej pretensji mieli do straży miejskiej, której siedziba znajduje się w pobliżu, przy budynku urzędu stanu cywilnego.
- Na soboty i niedziele zamykają oświetlony i monitorowany parking pod urzędem, abyśmy nie mogli tam postawić swoich aut - denerwuje się jeden z kierowców. - I to ma być przyjazne państwo?!

Policja zabezpieczyła obraz z monitoringu - kamery umieszczone są na budynku sąsiadującym z parkingiem.
- Komendant wojewódzki policji wyznaczył nagrodę w wysokości 5 tys. złotych dla osoby, która udzieli informacji pomocnych w dotarciu do sprawców - informuje Adam Kolasa z biura prasowego policji.
Podczas pożaru spłonęły suzuki swift, toyota corolla, renault kangoo, volkswagen golf, daewoo matiz oraz peugeot 406. Uszkodzeniu uległy opel corsa, fiat doblo, fiat punto oraz opel astra. Straty wstępnie oszacowano na 85 tys. złotych. W trwającej godzinę akcji gaśniczej brało udział 15 strażaków.