Ziemia zmiękczona przez śnieg i roztopy została rozjeżdżona przez maszyny budowlane - gówna ulica miasta wygląda przez to, jak poligon, po którym jeżdżą czołgi. Nie ma odważnych, którzy próbowali by przejść przez jezdnią z jednej na drugą stronę ulicy, a mieszkańcy i kupcy, którzy dojeżdżają do swoich posesji autami są szczęśliwi, jeśli nie utknął na środku jezdni w gęstej mazi.
- Auto muszę myć co dwa, trzy dni, bo inaczej jest tak oblepione błotem, że wstyd nim jeździć - żali się pan Bogdan, właściciel jednego ze sklepów przy ul. Piotrkowskiej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Przez remont Piotrkowskiej pękają kamienice
Kolejny odcinek Pietryny w remoncie. Coraz więcej utrudnień dla pieszych
Miesiąc prac - 2,5 miesiąca opóźnienia. Piotrkowska w żółwim tempie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?