Dla Olimpii to był ważny sprawdzian przed ćwierćfinałem Pucharu Polski, ale dla ŁKS?
Piotr Zajączkowski (trener ŁKS): - Dla nas też, bo do startu ligowych rozgrywek zostało już niewiele ponad dwa tygodnie. Fajnie, że mogliśmy zagrać na naturalnej trawie, bo w takim zimowym dniu byliśmy chyba wyjątkiem.
A jeśli chodzi o sprawy sportowe? Wydaje się, że właśnie takie mecze mogą czekać ŁKS wiosną w I lidze.
- Nie ma co się oszukiwać - jesteśmy młodym zespołem i będą czekać nas mecze, w których pewne braki będziemy musieli nadrabiać nieustępliwością i ambicją. Walczyliśmy o każdy metr boiska i taka gra ma nas cechować w rozgrywkach I ligi. Cieszę się, że stworzyliśmy też kilka niezłych okazji bramkowych. Szkoda, że gola straciliśmy w momencie, kiedy kontrolowaliśmy grę.
W meczu z GKS Katowice zobaczymy skład, który wystąpił w pierwszej połowie?
- Nie można wyciągać takich wniosków. Mam już kilku pewniaków, którzy mnie nie zawodzą, ale jeszcze nie wszystkie pozycje są obsadzone. Cały czas przyglądam się wszystkim chłopakom, żeby wybrać najlepszą jedenastkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
