MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Stokowiec, trener piłkarzy ŁKS, przeprasza kibiców drużyny al. Unii

Jan Hofman
Jan Hofman
Piłkarze ŁKS Łódź nie wykorzystali szansy, aby opuścić ostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy. W meczu otwierającym 16. kolejkę sezonu przegrali na własnym stadionie 0:2 z Zagłębiem Lubin. Goście zdobyli gole po stały fragmentach gry. Niestety, nie ma się co oszukiwać, ŁKS jest na najlepszej drodze do spadku z ekstraklasy.

Chyba jednym z największych przegranych te części sezonu jest Piotr Stokowiec. Trener po jedenastu ligowych kolejkach zastąpił w ŁKS Kazimierza Moskala. Nie ma dobrego wejścia do beniaminka ekstraklasy. Na przestrzeni pierwszych sześciu spotkań, wliczając w to mecz w ramach Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa, nie zanotował żadnego zwycięstwa (tylko jeden remis). Bilans słabiutki.
Statystycy wyliczyli, że w sześciu z ostatnich ostatnich ligowych meczów ŁKS tracił gola w pierwszych dwudziestu minutach pojedynku.

Nie dziwię zatem, że na pomeczowej konferencji mówił: - Jestem zły na to, że nie potrafiliśmy zareagować. Mogę jedynie przeprosić marznących kibiców. Co dalej? Nie poddajemy się. Na pewno zrobię wszystko, żeby jeszcze przed świętami drużyna sprawiła kibicom odrobinę radości. W naszej sytuacji nie możemy myśleć inaczej.

ŁKS do końca roku zmierzy się jeszcze ze Stalą Mielec, oraz w meczach rundy rewanżowej Legią Warszawa i Ruchem Chorzów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany