Chyba jednym z największych przegranych te części sezonu jest Piotr Stokowiec. Trener po jedenastu ligowych kolejkach zastąpił w ŁKS Kazimierza Moskala. Nie ma dobrego wejścia do beniaminka ekstraklasy. Na przestrzeni pierwszych sześciu spotkań, wliczając w to mecz w ramach Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa, nie zanotował żadnego zwycięstwa (tylko jeden remis). Bilans słabiutki.
Statystycy wyliczyli, że w sześciu z ostatnich ostatnich ligowych meczów ŁKS tracił gola w pierwszych dwudziestu minutach pojedynku.
Nie dziwię zatem, że na pomeczowej konferencji mówił: - Jestem zły na to, że nie potrafiliśmy zareagować. Mogę jedynie przeprosić marznących kibiców. Co dalej? Nie poddajemy się. Na pewno zrobię wszystko, żeby jeszcze przed świętami drużyna sprawiła kibicom odrobinę radości. W naszej sytuacji nie możemy myśleć inaczej.
ŁKS do końca roku zmierzy się jeszcze ze Stalą Mielec, oraz w meczach rundy rewanżowej Legią Warszawa i Ruchem Chorzów.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rozwiódł się z matką swoich synów. Aktor przyłapany na czułościach z nową ukochaną
- Zieliński zapomniał o synu? Gorzkie słowa syna muzyka po śmierci ukochanego wujka
- Tak malutkie dziecko Strasburgera traktuje 77-letniego tatę. Wydało się przypadkiem
- Zapendowska nie pokazuje się już publicznie. Jej ostatnie zdjęcie trafiło do sieci