Ełkaesiacy nie zachwycili w tym spotkaniu swoją postawą, ale przecież nie chodziło w tym meczu o wrażenia artystyczne, a o wywalczenie trzech punków. To się udało i dlatego łodzianie i ich kibice mają nadal prawo marzyć o awansie do krajowej elity.
ŁKS zaczął dość dynamicznie i szybko objął prowadzenie. W 9 minucie w polu karnym obrońca gospodarzy nadepnął Radaszkiewicza i skutecznie uniemożliwił mu zakończenie akcji. Sędzia zdecydował się na konsultację z VAR. Trwało to trochę czasu, ale ostatecznie sam musiał dojść do monitora i ocenić sytuację. Ostatecznie arbiter uznał, że ełkaesiak był faulowany i podyktował rzut karny dla gości. Jedenastkę na gola zamienił Pirulo. To była jego dziewiąta bramka w sezonie.
Łodzianie zadowoleni z prowadzenia, znacznie spuścili z tonu i do głosu doszli gospodarze. Górnik przed przerwą stworzył trzy klarowne sytuacje bramkowe, ale najlepszej, w 36 minucie, nie wykorzystał Piątkowski.
Po przerwie na boisku nie obserwowaliśmy futbolowych fajerwerków. ŁKS grał spokojnie, nie forsował tempa, lecz przy każdej nadarzającej się okazji starał się zagrozić bramce rywala.
W 66 minucie powinno być po meczu, ale Trąbka nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy.
Na szczęście jedenaście minut później znacznie skuteczniejszy był Pirulo, który ładnym uderzeniem z dystansu zdobył drugiego gola.
Górnik starał się odmienić obraz spotkania, bowiem piłkarze tej drużyny zdawali sobie dobrze sprawę, że ten wynik pozbawia już ich złudzeń na pozostanie w pierwszoligowym towarzystwie.
Polkowiczanie nie mieli jednak zbyt wielu piłkarskich argumentów, by odebrać ełkaesiakom zwycięstwo. ŁKS wygrał zupełnie zasłużenie. Emocje w końcówce sezonu rosną.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę