Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze z al. Unii po pięciu latach znów w I lidze!

Jan Hofman
Piłkarze ŁKS w meczu 32. kolejki pokonali 4:2 Siarkę Tarnobrzeg i już po spotkaniu, choć do zakończenia sezonu zostały jeszcze dwie kolejki, mogli się cieszyć z awansu do pierwszej ligi!

Tym samym historia zatoczyła koło i ŁKS po pięciu latach wrócił do miejsca, w którym zakończył przygodę z futbolem przez duże F. Przypomnijmy, że miało to miejsce 10 kwietnia 2013 roku, a ówcześni sternicy klubu wysłali pismo do Polskiego Związku Piłki Nożnej, w którym poinformowali o tym, że wycofują drużynę z rozgrywek pierwszej ligi (trzy dni wcześniej ŁKS oddał walkowerem spotkanie z Wartą Poznań). Wówczas świętowanie 105-lecia klubu okazało się stypą.

Klub upadł i w tamtym momencie nie było widoków na lepszą przyszłość. Nowy twór (tym razem stowarzyszenie) musiał rozpoczynać rywalizację w IV lidze. Na szczęście koszmar fanów drużyny z al. Unii nie trwał długo i teraz znów mogą się cieszyć z tego, że ŁKS odbudowuje swoje znacznie w polskim futbolu i nie ma wątpliwości, że uroczystości z okazji 110. rocznicy założenia klubu z al. Unii będą miłe i radosne.

Dzięki wygranej z Siarką Tarnobrzeg 4:2 i oczywiście korzystnym wynikom innych spotkań, łodzianie zapewnili sobie awans do pierwszej ligi dwie kolejki przed końcem drugoligowego sezonu. Bez wątpienia głównym bohaterem meczu, który przypieczętował sukces, był Wojciech Łuczak. Sprowadzony zimą pomocnik Zagłębia, popisał się hat-trickiem, dzięki czemu kibice mogli się radować po meczu z ogromnego sukcesu klubu.

Założony w 1908 roku ŁKS dwukrotnie zdobywał tytuł mistrza kraju (w 1958 i 1998 roku), raz sięgnął po Puchar Polski (1957 r.). W tabeli wszech czasów ekstraklasy - z 65 sezonami w najwyższej klasie rozgrywkowej - zajmuje 6. miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany