Piłkarze Widzewa zaczynają przygotowania do trudnej misji

Widzewiacy formalnie przygotowania do drugiej części pierwszoligowych rozgrywek zainaugurują dzisiejszym treningiem w piłkarskim ośrodku w Gutowie Małym. Tak naprawdę szkoleniowiec pracę przy misji uratowania ostatniej w tabeli drużyny przed spadkiem rozpoczął jednak już w grudniu. Wówczas przez 10 dni pracował z piłkarzami, którzy w jesiennych meczach I ligi zdobyli zaledwie 9 punktów.

Podczas zajęć długo tłumaczył im swoją taktykę oraz uważnie przyglądał się nowym podopiecznym. W efekcie zrezygnował z dziewięciu zawodników, co oznacza, że dziś na zajęciach nie zobaczymy już m.in.: Adama Dudy, Borisa Dosljaka, Jakuba Czaplińskiego, Cristiana del Toro czy Wołodymyra Pidwirnego.
Życzenia na dzień babci i dzień dziadka
W ich miejsce mają pojawić się nowi zawodnicy, a Stawowy, który rozmowy z nimi rozpoczął także w grudniu, zapewnia, że będą to piłkarze ograni na poziomie ekstraklasy, a przynajmniej I ligi. Tylko tacy gracze dadzą nadzieję na uratowanie Widzewa przed spadkiem do II ligi.

– Kilku nowych zawodników na pewno pojawi się na pierwszych zajęciach. Na razie mają to być jednak zawodnicy testowani – mówi rzecznik prasowy klubu, Michał Kulesza.

Klub jak zwykle nie chce zdradzać nazwisk. Można jednak przypuszczać, że wśród nowych twarzy będzie m.in. Bartosz Brodziński. 23-letni obrońca drugiej drużyny Ruchu Chorzów trenował z łódzką drużyną w grudniu i wkrótce ma rozwiązać kontrakt ze śląskim klubem.

Być może pojawi się też Matko Perdijić. 32-letni chorwacki bramkarz rozwiązał kontrakt z Cracovią, a tylko wolni zawodnicy mają szansę na zatrudnienie w Widzewie. Z tego powodu komplikuje się transfer Krzysztofa Chrapka. 29-letni napastnik rozmawiał już z szefami Widzewa o warunkach zatrudnienia, ale teraz okazało się, że Podbeskidzie nie zamierza puszczać go za darmo.

Po tym jak groźnego urazu kolana doznał Bartosz Ława, jego powrót do Łodzi też stał się mało realny.

Choć rozmowy z zawodnikami nie są łatwe, szkoleniowiec chce, by kadra była kompletna do 19 stycznia. Wówczas Widzew rozpocznie pierwsze zgrupowanie w Turcji. Jak już wcześniej zapowiadał Stawowy, w trakcie przygotowań jego podopiecznych czeka bardzo ciężka praca. Na początek zawodnicy przejdą tradycyjne badania wydolnościowe.