Piłkarze ŁKS rozpoczną powrót na salony w... Przedborzu

W oddalonym od Łodzi o 95 kilometrów Przedborzu nowy ŁKS zrobi swój pierwszy kroczek w drodze do obudowy wielkiego futbolu w klubie z al. Unii. Od pierwszego spotkania łodzianie mają bowiem walczyć o punkty, które na koniec rozgrywek pozwolą im zająć jedno z dwóch miejsc gwarantujących awans do III ligi. Premierowy rywal ŁKS w poprzednim sezonie zajął 7. miejsce. Pilica na swoim terenie wygrała 10 spotkań i tylko dwa przegrała.
W pierwszym meczu na stadionie przy al. Unii ŁKS będzie podejmował Concordię Piotrków Trybunalski (17 sierpnia). Jesienią łodzianie u siebie rozegrają dziewięć spotkań, a w sumie czeka ich aż 19 meczów, bo IV liga będzie liczyć 20 zespołów. Ostatnią kolejkę w tym roku zaplanowano na 17 listopada.
Start ligi już 10 sierpnia oznacza, że trener łodzian ma niewiele czasu na zamknięcie kadry, zgranie i przygotowanie zespołu do długich rozgrywek. Do pierwszego spotkania o punkty pozostały niespełna trzy tygodnie. Wojciech Robaszek zapewnia jednak, że wie już, na kogo może liczyć.
– Kadrę mam zamkniętą w 90 procentach – mówi szkoleniowiec drużyny z al. Unii. – Wielkie testowanie dobiega końca. Szukamy jeszcze tylko napastnika, bo w ofensywie przydałoby się większe wsparcie i rywalizacja. Może ktoś pojawi się na najbliższych sparingach. Poza tym będziemy znajdować nowe pozycje zawodnikom, których mamy. Musimy na przykład wykreować bocznych obrońców.
Opiekun ełkaesiaków przekonuje, że jego kadra jesienią ma liczyć 22 zawodników. – Zdaję sobie sprawę, że czeka nas aż 19 spotkań, ale to powinno wystarczyć – twierdzi.
Na razie szefowie ŁKS podpisali kontrakty z czwórką piłkarzy (Olaf Okoński, Szymon Salski, Piotr Słyścio i Adrian Kasztelan). W klubie zapewniają, że wkrótce umowy otrzymają następni.
Jutro ŁKS rozegra kolejny sparing. Rywalem łodzian w Kleszczowie (godz. 17) będzie trzecioligowa Omega.