Piłkarze ŁKS po zgrupoaniu. Trener Wojciech Stawowy zadowolony

Trener Wojciech Stawowy w rozmowie z klubową telewizją podsumował zajęcia podczas krótkiego zgrupowania w Woli Chorzelowskiej. Szkoleniowiec ełkaesiaków powiedział, że porażka z Koroną Kielce (2:4) wynikała z bardzo ciężkiego zgrupowania i ogromu pracy, jaką wykonali zawodnicy. - Z Koroną prowadziliśmy 2:0 do przerwy i mieliśmy pełną kontrolę nad meczem. W drugiej połowie wyszły skutki i trudy tego pobytu tutaj i ciężkich treningów, które się odbyły. Popełniliśmy kilka prostych błędów i mecz zakończył się takim, a nie innym wynikiem.

Szkoleniowiec dodał, że cieszy się z pokonania Stali Mielec (1:0) i ogólnie z obydwu gier kontrolnych. Stawowy podkreślił, że wielu zawodników drużyny z al. Unii ma charakter wojowników. - Chciałbym, aby miniony sezon przeszedł już do historii i żeby do niego nie wracać. On miał swoje duże minusy i o tym wszyscy wiemy i mamy tego świadomość. Teraz jest nowe rozdanie i w naszym zespole jest wielu zawodników, którzy mają ogromne ambicje i duży charakter. Powiedziałbym, że wszyscy tworzymy drużynę, która potrafi walczyć i potrafi grać. To było widać m.in. w meczu ze Stalą.

Trener ełkaesiaków dodał też, że jeszcze nie wszystko w zespole pracuje jak trzeba. - Nad wszystkimi elementami futbolowego rzemiosła musimy pracować, bo nie jest tak, że jestem w pełni zadowolony. Są braki mniejsze lub większe. Na pewno skuteczność i stwarzanie sytuacji podbramką jest ważne. Musimy zamieniać je na bramki, bo to one będą dawały nam w lidze zwycięstwa. Cieszy mnie gra obronna i mówię tutaj szczególnie o drugim spotkaniu ze Stalą Mielec. Jeśli chodzi o zadania defensywne to zespół spisał się bardzo dobrze.