Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ŁKS mają materiał do przemyśleń

(bart)
W akcji defensor ełkaesiaków Piotr Słyścio
W akcji defensor ełkaesiaków Piotr Słyścio maciej stanik
Nie milkną echa niespodziewanej, pierwszej w tym sezonie porażki czwartoligowych piłkarzy ŁKS (0:1 w Łodzi z Nerem Poddębice).

Oczywiście, trudno było oczekiwać od zespołu, prowadzonego przez trenera Wojciecha Robaszka, iż wysoko wygra wszystkie spotkania o punkty.
Nie wolno zapominać o tym, że to wciąż ŁKS pewnie prowadzi w tabeli, mając pięć punktów przewagi nad dwoma kolejnymi zespołami (KS Paradyż oraz Zjednoczonymi Stryków). To łodzianie nadal są głównym faworytem do awansu do III ligi i, gdyby ta sztuka im się nie powiodła, nie byłaby to wielka niespodzianka, a wręcz sensacja.
Nie zmienia to jednak faktu, że ełkaesiacy na pewno mają materiał do przemyśleń. Przy odrobinie szczęścia mogli nawet w niedzielę uniknąć porażki. Być może wpływ na to miała głośna reprymenda Robaszka w przerwie, dawno nie słyszeliśmy tak krzyczącego trenera. Ale tak się nie stało. Teraz ważne, żeby piłkarze z Łodzi zrozumieli, iż aby na długo uniknąć takich wyników, jak z Nerem, muszą być znacznie bardziej skoncentrowani. Zapewne już wiedzą, że nie zawsze da się zwyciężyć, jeżeli traktuje się swoje obowiązki ulgowo (mamy na myśli np. brak krycia, czy podejmowanie złych decyzji na murawie).
Już jutro ełkaesiacy ponownie zaprezentują się przed swoimi kibicami. O godz. 15.30 rozpoczną bowiem spotkanie fazy okręgowej Pucharu Polski. Ich przeciwnikiem będzie występujący w trzeciej lidze Sokół Aleksandrów Łódzki. W swoim ostatnim meczu podopieczni trenera Macieja Szpaka ulegli u siebie Pogoni Grodzisk Mazowiecki 0:1 (0:0), zajmują obecnie piąte miejsce w tabeli. Trzeba przyznać, że gospodarze mieli pecha, to oni mieli bowiem inicjatywę i nie zasłużyli na porażkę.
– W związku z tym, że kilku zawodników narzeka na urazy, to w spotkaniu w Łodzi piłkarze z pierwszego zespołu będą mieli troszeczkę odpoczynku. Dam pograć zmiennikom, będę chciał zobaczyć, w jakiej są aktualnie formie, czy możemy na nich liczyć w meczach o ligowe punkty. Wypróbujemy mieszankę rutyny z młodością. ŁKS to dobry przeciwnik. Ci piłkarze, którzy do tej pory siedzieli na ławce rezerwowych, mogą udowodnić, że są ważnym ogniwem drużyny – powiedział Szpak, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany