Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ŁKS jadą do Katowic po nadzieję. Mecz z GKS w niedzielę

Jan Hofman
Jan Hofman
W niedzielę rozegrana zostanie ostatnia kolejka pierwszoligowego sezonu Piłkarze ŁKS walczyć będą, taką przynajmniej mają nadzieję fani, o to, by zakwalifikować do baraży.

Piłkarze ŁKS zagrają w Katowicach z tamtejszym GKS. Początek spotkania o godz. 12.40. Łódzka drużyna tuż przed finiszem rozgrywek znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Wprawdzie ma jeszcze matematyczne szanse na awans do strefy barażowej, ale nie wszystko zależeć będzie od piłkarzy drużyny prowadzonej przez trenera Marcina Pogorzałę. Ełkaesiacy, by mieć jeszcze nadzieję na udział w dodatkowej rywalizacji o jedno miejsce premiowane awansem do ekstraklasy, muszą wygrać na Śląsku.
Oczywiście łatwo powiedzieć, bo jeśli spojrzeć na wyniki ostatnich, bezpośrednich spotkań GKS i ŁKS, to nie będzie to takie proste. Ostatnie wyjazdowe zwycięstwo nad katowiczanami łódzcy zawodnicy odnieśli dziesięć lat temu, kiedy wygrali na boisku przy Bukowej 2:1. Jednak pewnym pocieszeniem może być to, że po tym spotkaniu zagrali na stadionie GKS już tylko raz.
Z drugiej jednak strony trzeba pamiętać, że gospodarze niedzielnej konfrontacji wykazują w końcówce sezonu znaczną zwyżkę dyspozycji piłkarskiej. Katowiczanie zaczęli wygrywać mecze. Warto dodać, że po 27. kolejkach GieKSa miała na swoim koncie ledwie sześć wygranych, a przed ostatnim pojedynkiem sezonu ma w swoim dorobku dziesięć zwycięstw. Przez sześć ostatnich serii mistrzowskich fani tej drużyny zacierali ręce, bo ich piłkarze dawali powody wyłącznie do zadowolenia (Stomil Olsztyn 1:0, GKS Tychy 1:1, Skra Częstochowa 3:0, Puszcza Niepołomice 1:1, GKS Jastrzębie 3:1, Korona Kielce 2:1). Łódzcy fani mogą tylko pozazdrościć takich wyników na murawie.
Niewiadomą pozostaje też to, czy szkoleniowiec ŁKS ma tyle argumentów, by zmobilizować piłkarzy do ostatniego wysiłku, zrywu i walki o punkty. Niestety, spotkanie z Odrą Opole pokazało, że w zespole z al. Unii panuje pełne rozprężenie, na które, znaczny wpływ ma sytuacja finansowa drużyny. Wyraźnie widać, że większość piłkarzy nie zamierza ginąć za klub i już gorączkowo myśli o nowym, pewnie znacznie lepszym pracodawcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany