To jednak nie dziwi, bowiem obydwie drużyny walczą o awans do piłkarskiej ekstraklasy. Do zakończenia sezonu pozostały dwie kolejki, ale zbliżająca się 33. seria mistrzowska, może już sporo wyjaśnić.
W znacznie lepszej sytuacji są łodzianie, którym wystarczy punkt w konfrontacji z Arką, by mogli cieszyć się z powrotu do krajowej elity. Takie rozwiązanie jest bardzo realne, bowiem trudno straszyć łodzian zespołem z Gdyni, który wybitnie zawodzi przed własną publicznością. Z szesnastu pojedynków rozegranych na obiekcie przy ul. Olimpijskiej, Arka wygrała tylko trzy mecze! Sześć razy zremisowała i aż siedmiokrotnie schodziła z boiska pokonana (ostatnio 0:2 z Ruchem Chorzów).
Piłkarze Arki są na siódmym miejscu w tabeli i muszą robić wszystko, aby ostatecznie dostać się na szóste miejsce, by móc przystąpić do spotkań barażowych o prawo gry w ekstraklasie. Zapewne z tego powodu 11 kwietnia doszło do zmiany szkoleniowca w tym klubie.
Drużynę objął 61-letni szkoleniowiec Ryszard Wieczorek. Na stanowisku zastąpi Hermesa Nevesa Soaresa. Podpisana umowa obowiązywać będzie do końca sezonu, co oznacza, że także szkoleniowiec walczy o swoją zawodową przyszłość.
Warto podkreślić, że trener ełkaesiaków zrezygnował w tym tygodniu z zajęć drużyny w siłowni. Kazimierz Moskal wszystkie jednostki treningowe przeprowadził boisku, w tym raz na płycie głównej stadionu przy al. Unii. Dziś po zajęciach i wspólnym obiedzie drużyna wyruszy do Trójmiasta. W piątkowy poranek, już w Gdyni, odbędzie się rozruch, a wieczorem (początek o godz. 20.30) dwukrotni mistrzowie Polski zmierzą się z Arką.
Przypomnijmy tylko na koniec, że nawet remis będzie premiował ełkaesiaków awansem. Kibice liczą, że tak właśnie będzie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?