Zgodnie z uchwałą kluby mogą obniżyć wynagrodzenia piłkarzy o połowę, jednak do kwot nie niższych niż 10 tys. zł brutto w przypadku umów o pracę lub umów cywilnoprawnych dla zawodników nieprowadzących działalności gospodarczej oraz do 10 tys. zł netto dla piłkarzy rozliczających się z klubami na podstawie faktury VAT.
Wiadomo już, że na obniżenie zarobków nie zgadzają się piłkarze Jagiellonii. Portal jagiellonia.net. informuje, że zawodnicy klubu ze stolicy Podlasia nie godzą się mniejsze zarobki i chcą otrzymać całość pensji wynikających z kontraktów.
- Musieliśmy podjąć wspólne działania, żeby zabezpieczyć bezpieczeństwo finansowe klubów i to jest jeden z tych kroków, który choć nie było łatwo, to jednak musieliśmy uczynić. Jest to rozwiązanie tymczasowe, ale dające spory oddech klubowym kasom - powiedział prezes Jagiellonii Białystok, Cezary Kulesza. Wiadomo, że pensje piłkarzy stanowią około 60 procen rocznych wydatków klubu z Białegostoku.