Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze drugoligowego Widzewa nie mogą marzyć o żadnej taryfie ulgowej

(bart)
W akcji grający w obronie Marcel Pięczek
W akcji grający w obronie Marcel Pięczek łukasz kasprzak
Piłkarze Widzewa nie mają czasu na odpoczynek. W sobotę zmierzą się w Grudziądzu z Olimpią (17).

Po bezbramkowym remisie na stadionie przy al. Piłsudskiego z GKS Bełchatów łodzianie zostali mistrzem rundy jesiennej w drugiej lidze.

Aktualnie prowadzacy w tabeli podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego mają sześć punktów przewagi nad Elaną Toruń oraz dziesięć nad Radomiakiem Radom. Nie wolno jednak zapominać, iż dzisiaj drużyna z Radomia rozegra zaległe spotkanie z Błękitnymi Stargard i jeśli zwycięży (w ma na to wielką szansę), to odrobi część strat do czterokrotnych mistrzów Polski.

Szkoleniowiec widzewiaków doskonale zdaje sobie sprawę, że to jego zespół znajduje się obecnie na najlepszej drodze do wywalczenia awansu do I lgi. Zarazem jednak ma świadomość, że o żadnej taryfie ulgowej d;la zawodników nie może być jeszcze mowy. Cel Widzewa się nie zmienia – jest nim wywalczenie przed zimową przerwą maksymalnie jak największej przewagi nad rywalami, co mogłoby pozwolić na mniejsze lub większe eksperymenty kadrowe wiosną przyszłego roku.

Do tego jednak jeszcze wciąż daleka droga. Nie takie przewagi w futbolu były przecież roztrwaniane. Całe szczęście, że akurat Mroczkowski to facet, który nie pozwala piłkarzom zbyt szybko uwierzyć w swoją wielkość.

Drużyna z al. Piłsudskiego miała wolny poniedziełek, na kolejnych zajęciach spotkała się we wtorek (trenowała dwukrotnie na obiektach Łodziankio przy ul. Małachowskiego). Na dzisiaj, czwartek i piątek zaplanowane są już pojedyncze treningi. Zespół wyjedzie do Grudziądza dzień przed meczem.

Wiadomo, że w wyjściowej jednastce nastąpi przynajmniej kilka zmian. Wkrótce przekonamy się, na kogo tym razem postawi opiekun lidera z naszego miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany