W poniedziałek do drużyny dołączył Bartłomiej Grzelak. Zawodnik jest dobrze znany łódzkim kibicom, bo grał już wcześniej w ŁKS (sezon 2002/2003), a także w Widzewie. Z klubu z al. Piłsudskiego przeniósł się do Legii Warszawa. Ostatnio reprezentował barwy Jagiellonii Białystok, z którą podpisał kontrakt 11 stycznia 2011 roku. Nie zagrał jednak żadnego meczu w zespole ze stolicy Podlasia, bowiem w czasie zimowych przygotowań doznał poważnej kontuzji. Jak wyliczyli statystycy, 31-letni Grzelak (rozegrał w ekstraklasie 85 spotkań i strzelił 19 goli) po raz ostatni wystąpił w meczu ligowym 20 listopada 2010 roku, a wówczas był jeszcze zawodnikiem rosyjskiego Sybiru Nowosybirsk.
Nie ma się zatem co dziwić, że działacze ŁKS zlecili lekarzowi gruntowne przebadanie napastnika. Dopiero medyczna diagnoza zdecyduje o ewentualnym podpisaniu kontraktu z łódzkim klubem. Zapewne nikt w tej chwili nie wie, w jakiej sportowej dyspozycji jest zawodnik i trudno przesądzić, czy przyda się w ŁKS. Grzelak (w latach 2006-2007 występował w reprezentacji Polski - 4 mecze, 2 gole) miał bardzo długą przerwę w treningach, a to robi swoje. Zdaniem menedżera Grzelak i Marek Saganowski mogliby tworzyć ciekawą parę napastników ŁKS.
Widać, że po kraju szybko rozeszła się wieść, że w ŁKS jest prezes, który będzie płacił za grę. Piłkarze, oczywiście ci, którzy nie mieli do tej pory pracodawcy, natychmiast ruszyli do Łodzi, bo każdy chce wykorzystać swoją szansę i podpisać kontrakt. Wszak niedługo (29 lutego) zamyka się okienko transferowe. Jak zapowiada Świerczewski do tego dnia ŁKS będzie szukał wzmocnień zespołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Lara Gessler udzieliła wywiadu w majtkach! Znów zapomniała spodni? [ZDJĘCIA]
- Tak Węgiel zachowała się po przegranej w "Tańcu"! Jury musiało ją pocieszać
- Pyrkosz nie cierpiał Fitkau-Perepeczko. Cały plan słuchał, jak jej ubliżał
- Projektant załamuje ręce nad Cichopek. Apeluje, by zostawiła modę profesjonalistom