Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska pierwsza liga. Z Rosji do drużyny ŁKS

Jan Hofman
Działacze ŁKS nie zamierzali czekać, aż wyjaśni się sprawa Krzysztofa Drzazgi z Wisły Kraków. Łodzianie sięgnęli po piłkarza z rosyjskiego SKA Chabarowsk.

W ŁKS nie ukrywano, że priorytetem w zimowej przerwie w rozgrywkach pierwszej ligi jest pozyskanie skutecznego napastnika. Początkowo przedstawiciele łódzkiego klubu całą uwagę skupili na 23-letnim Krzysztofie Drzazdze z Wisły Kraków. Kiedy jednak okazało się, że „Biała Gwiazda” targana jest organizacyjnymi i finansowymi problemami, natychmiast swoje zainteresowanie przerzucili na innego zawodnika.

Wybór padł na Łukasza Sekulskiego. 28-letni napastnik w piątek rozwiązał umowę z drugoligowym rosyjskim zespołem SKA Chabarowsk, a już w sobotę podpisał umowę z łódzkim klubem. Piłkarz związał się z ŁKS trzyipółrocznym kontraktem.

W tym sezonie wystąpił w 16 spotkaniach ligowych drużyny SKA Chabarowsk, w których strzelił trzy bramki.

Sekulski to były zawodnik Wisły Płock (jest wychowankiem Stoczniowca Płock), Rakowa Częstochowa oraz Stali Stalowa Wola. W tym ostatnim klubie był królem strzelców drugiej ligi, dzięki czemu trafił do ekstraklasy. W najwyższej klasie rozgrywkowej reprezentował barwy Jagiellonii Białystok, Korony Kielce oraz Piasta Gliwice. W tych klubach rozegrał łącznie 55 spotkań i strzelił 11 goli. Poprzedniej zimy „Sekul” trafił do rosyjskiego SKA Chabarowsk, zespołu z dalekiego wschodu Rosji. Wiosną rozegrał w tym klubie dziesięć spotkań w tamtejszej Premier Lidze, ale jednak jego zespół nie zdołał się utrzymać w rosyjskiej elicie (w Pucharze Rosji dotarł do ćwierćfinału). Mimo to Polak pozostał w drużynie, zdobył nawet trzy gole na zapleczu ekstraklasy.

Warto dodać, że w lecie sprowadzeniem Łukasza Sekulskiego mocno zainteresowani byli działacze drugoligowego Widzewa. Transferu jednak nie przeprowadzili.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany