Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska pierwsza liga. Spadkowicz na drodze piłkarzy ŁKS

Jan Hofman
Jan Hofman
Piłkarze ŁKS, poniedziałkowym spotkaniem z Górnik Łęczna, zakończą 9. kolejką pierwszej ligi. Mecz na stadionie przy al. Unii rozpocznie się o godz. 20.

Do Łodzi przyjeżdża spadkowicz z ekstraklasy i chyba największe rozczarowanie początku pierwszoligowego sezonu. Wystarczy powiedzieć, że Górnik Łęczna dopiero w ósmej serii mistrzowskiej odniósł zwycięstwo. Zespół prowadzony przez trenera Marcina Prasoła pokonał 4:1 Odrę Opole (bramki zdobyli: Serhij Krykun 4, 45, Damian Gąska 27, karny i Marcin Biernat 71. W siedmiu wcześniej rozegranych kolejkach drużyna z Lubelszczyzny zanotowała trzy remisy i cztery porażki. Z dorobkiem trzech punktów zespół zajmował przedostatnie miejsce w tabeli, wyprzedzając Resovię Rzeszów jedynie dzięki bilansowi bramek.

Po spodku z ekstraklasy odbyło się spore wietrzenie w szatni Górnika. Z klubu odeszło wieli piłkarzy, w ich miejsce pojawili się: Damian Gąska, Szymon Drewniak, Daniel Dziwniel, Janusz Gol, Bartosz Rymaniak, Kryspin Szcześniak, Egzon Kryeziu, Damien Zbozień, Karol Podliński czy Łukasz Grzeszczyk. Jak widać, wielu z nich ma spore doświadczenie także w ekstraklasie, ale na nie wiele się to zdawało na początku rozgrywek.

Teraz w Łęcznej nieco lepsza atmosfera, a szkoleniowiec Górnika mówi: Seria meczów bez zwycięstwa mocno nam wszystkim ciążyła. Cieszymy się z przełamania, a ja dziękuję zawodnikom za miniony tydzień. Dziękuję wszystkim ludziom w klubie, akademii i lokalnej społeczności. Nie chcę nikogo pominąć, gdyż otrzymaliśmy ogrom wsparcia i wiary w to co robimy, dlatego jeszcze raz serdecznie za to dziękuję. Ta seria meczów bez zwycięstwa pokazała nam, ile w piłce potrzeba pokory i jak ciężko trzeba pracować na zwycięstwo.
Warto przypomnieć, że w sezonie 2020/2021 to zespół Górnika zamknął ełakesiakom bramy do ekstraklasy.

Drużyna z Łęcznej była jednym z większych wygranych tamtych pierwszoligowych rozgrywek. Wprawdzie Górnik trafił do baraży z szóstego miejsca, ale następnie w półfinale pokonał GKS Tychy po rzutach karnych, a w finale ograł na wyjeździe ŁKS i cieszył się z awansu do ekstraklasy.
Radość była krótka, bo po roku klub spadł do pierwszej ligi.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany