Byli święci Mikołaje
Warto jeszcze na chwilę wrócić do ligowej batalii w Tychach. Niestety, okazało się, że łodzianie wystąpili w tym pojedynku w roli św. Mikołajów, choć jechali na Śląsk z mocnym postanowieniem wywalczenia drugiego z rzędu zwycięstwa. Optymizm był nawet zrozumiały po pokonaniu Arki Gdynia.
Tymczasem w przerwie czwartkowego meczu zostawili w szatni niemal wszystkie piłkarskie atuty, dlatego schodzili z boiska z opuszczonymi głowami i wracali do domu z poczuciem koncertowo spartolonej roboty. Ich gra sprawiła, że Tychach odetchnięto z wielką ulgą. To właśnie dzięki łodzianom zespół trenera Artura Derbina, po pięciu meczach bez wygranej, mógł wreszcie świętować wywalczenie trzech punktów. Widzew dał im wiarę, że walka o miejsce barażowe nie jest pozbawiona podstaw.
Trenerskie błędy
Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że pogubił się w tym spotkaniu szkoleniowiec widzewiaków.
Niestety, przegraliśmy mecz na własne życzenie - mówił po spotkaniu Enkeleid Dobi. trener Widzewa. - W drugiej połowie praktycznie nas nie było, przespaliśmy ten czas, byliśmy spóźnieni, przegrywaliśmy sytuacje, które zwykle wygrywaliśmy. Jestem zły, bo nie widziałem tej determinacji, którą wykazywali piłkarze w meczu z Arką. Mam o to żal, również do samego siebie, bo jeśli chcemy walczyć o pierwszą szóstkę to każdy mecz trzeba grać z taką samą, a nawet większą determinacją.
Kolejny raz taktyka drużyny nie była dopasowana do wydarzeń na boisku. Ktoś słusznie zauważył, że Enkeleid Dobi dopiero uczy się pierwszej ligi, bo on, podobnie jak zespół, jest nie tylko beniaminkiem, ale przede wszystkim debiutantem w tej klasie rozgrywkowej. Ciśnie się jednak na usta pytanie, czy Widzew stać na to, by być szkołą zawodową dla ambitnych, ale zupełnie niedoświadczonych trenerów?!
Z Koroną w poniedziałek
Początkowo spotkanie szesnastej kolejki Widzewa z Koroną Kilece planowane było na jutro.
Jednak o przełożenie ligowego pojedynku wnioskowała Korona. Piłkarze tego klubu rozegrali w Gdyni spotkanie z Arką w czwartek zamiast w środę, ze względu na zmrożoną murawę Stadionu Miejskiego, i dlatego poproszono o zmianę terminu meczu w Łodzi z Widzewem. Taką decyzję podjął Departament Rozgrywek Krajowych PZPN. Zatem mecz odbędzie się dzień później, w poniedziałek (7 grudnia) o godzinie 19.10. Taką godzinę ustalił gospodarz meczu, ale ostateczna decyzja należy do telewizji Polsat Sport, która może uwzględnić go w swoim planie transmisji.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej. Projektant ocenia
- Wspólny występ Roksany Węgiel i Kevina Mgleja w cieniu tragedii. Znamy szczegóły