Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska II liga. Martyna Pajączek: Widzew działał niechlujnie, ale taraz ma być sukces

Jan Hofman
Jan Hofman
Kiedy okazało się, że kibice piłkarskiej drużyny Widzewa są rekordzistami Polski w liczbie sprzedanych karnetów, wydawało się, że sportowy sukces jest też na wyciągnięcie ręki...

Niestety, w poprzednim sezonie Widzew zaskoczył piłkarskie środowisko, odnotowując spektakularną sportową klapę. Działacze klubu z al. Piłsudskiego dokonali wydawałoby się niemożliwego. Tak poprowadzili klub, że na finiszu drugoligowej rywalizacji, dali się wyprzedzić Radomiakowi Radom, Olimpii Grudziądz, GKS Bełchatów i Elanie Toruń. Zajęcie piątego miejsca w rozgrywkach sezonu 2019/ 2020 zostało potraktowane przez fanów czterokrotnego mistrza Polski - czemu nie ma się co dziwić - jako wielka klęska i ogromnie hańbiące upokorzenie Widzewa.

Nieudolne prowadzenie klubu wywołało wściekłość sympatyków, czego efektem były zmiany we władzach stowarzyszenia i spółki zarządzającej drugoligową drużyną.

Na czele klubu stanęła kobieta. Na prezesa Widzewa została wybrana Martyna Pajączek, która w przeszłości zarządzała piłkarskim klubem Miedź Legnica, jest też członkiem zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Ostatnio udzieliła wywiadu jednej ze sportowych gazet. Oto co powiedziała na temat łódzkiego klubu: - Nie spodziewałam się, że spotkam tyle życzliwych osób. Słyszałam, że tu każdy z każdym wojuje. A okazało się, że ludzi z głową na karku, chcących pomóc, jest dużo. Za to negatywnie zaskoczył mnie chyba sposób, w jaki ten klub działał. Bo działał niechlujnie.

Przynajmniej na razie sprawia wrażenie, że wie na czym polega prowadzenie futbolowego interesu. Nie ma się zatem co dziwić, że zyskała zaufanie środowiska i jej działania, także wśród wiernych fanów, oceniane są pozytywnie.

Trzeba przyznać, że już na początku urzędowania wykazała się wielką stanowczością i odwagą. Nie miała problemów z rozwiązaniem umowy ze szkoleniowcem, którego zatrudnił poprzedni zarząd. Uznała, że skoro ma odpowiadać za wynik sportowy, to klub musi funkcjonować na jej zasadach.

Przeprowadziła też kadrową rewolucję, sprowadzając wielu nowych piłkarzy. W tym gronie znalazł się Marcin Robak, co uznano za olbrzymi transferowy sukces.

Kibice znów mają nadzieję, że Widzew zmierza we właściwym kierunku, co tym razem ma zaowocować sportowym sukcesem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany