Piłkarska ekstraklasa. W poniedziałek Widzew gra w Krakowie z Puszczą Niepołomice

Spotkanie na krakowskim stadionie przy ul. Kałuży rozpocznie się o godz. 19. Tym spotkaniem drużyny inaugurują, czemu przeczy pogoda, wiosenne zmagania w ekstraklasie.

Gospodarze poniedziałkowego meczu w minionej kolejce przystąpili do rywalizacji z Piastem w Gliwicach. Jednak atak zimy sprawił, że spotkanie po kwadransie zostało przerwane i ostatecznie przełożone na przyszły rok.
Beniaminek z Małopolski po wywalczeniu awansu do ekstraklasy nie otrzymał zgody na grę na swoim obiekcie, który nie spełniał wymagań dla rywalizacji elity i stąd Puszcza swoje mecze rozgrywa na stadionie Cracovii.

Warto podkreślić, że zespół z Niepołomic, choć jest w strefie spadkowej, to jednak prezentuje się najkorzystniej z drużyn, które w tym sezonie awansowały do elity. Zespół prowadzony przez trenera Tomasza Tułacza plasuje się na szesnastym miejscu w tabeli, ale do bezpiecznej strefy (15. Cracovia, 14. Korona Kielce, 13. Piast Gliwice), traci tylko dwa punkty.
Jak widać, dla gospodarzy stawką tego spotkania jest szansa wydostania się ze strefy spadkowej i poprawienia nastrojów przed ostatnim w tym roku pojedynkiem o ligowe punkty.

Widzew pewnie wie, że Puszcza nie jest łatwym rywalem. To waleczny zespół, o czym przekonaliśmy się w pierwszej kolejce sezonu. Łodzianie po zaciętym lipcowym spotkaniu wygrali 3:2 (bramki: Fran Alvarez 35, Patryk Stępiński 55, Andrejs Cigaņiks 90 - Artur Siemaszko 8, Rok Kidric 90). Warto dodać, że w tamtym meczu swojego debiutanckiego gola w Widzewie zdobył Fran Alvarez. Hiszpan mówi teraz: - Chcę pomagać zespołowi i myślę, że mogę zrobić jeszcze więcej. Mam na koncie dwa gole i jedną asystę, ale postaram się poprawić te statystyki. Mój pierwszy gol w ekstraklasie padł właśnie w meczu przeciwko Puszczy i w tej kolejce powalczę, żeby to powtórzyć.