Piłkarska ekstraklasa. ŁKS Łódź musi powalczyć o spokojną zimę

Pewnie o pierwszej, co zrozumiałe, chcieliby w ŁKS zapomnieć i to jak najszybciej. Nie ma się jednak co dziwić, ledwie jedenaście punktów na koncie drużyny i dopiero piętnaste miejsce w tabeli ekstraklasy, wszystkich sympatyków zespołu z al. Unii niepokoją. Wprawdzie włodarze klubu próbują robić dobrą minę do złej gry, ale prawdziwi kibice wiedzą, że sytuacja jest trudna, niebezpieczna i na pewno nie nastraja optymistycznie.

Bez wątpienia mogą ją poprawić wyniki pięciu spotkań drugiej rundy, które rozegrane zostaną jeszcze w tym roku. Od razu trzeba przyznać, że przed łodzianami szalenie trudne wyzwanie.

Poniżej tabela dolnych rejonów ekstraklasy po rundzie jesiennej. Dramatu oczywiście jeszcze nie ma, bo różnice punktowe nie są wielkie, ale ŁKS musi zacząć zdobywać punkty, jeśli myśli o opuszczeniu strefy zagrożonej spadkiem. A należy przypomnieć, że w tym sezonie z ekstraklasy spadają trzy drużyny, a więc żartów już nie ma.

10. Zagłębie Lubin 15 19 25-23

11. Raków Częstochowa 15 19 17-21

12. Górnik Zabrze 15 16 14-19

13. Arka Gdynia 15 13 12-23

14. Korona Kielce 15 12 7-19

15. ŁKS Łódź 15 11 15-26

16. Wisła Kraków 15 11 14-26

Ełkaesiacy 23 listopada zagrają w Gdańsku z Lechią (pierwszy mecz z 0:0).

Później jeszcze ŁKS zmierzy się z Cracovią u siebie, 1 grudnia, godz. 15 (pierwszy mecz 2:1 dla ŁKS); Lechem Poznań, wyjazd, 7 grudnia, godz. 17.30 (1:2); Piastem Gliwice, wyjazd, 15 grudnia, godz. 12.30 (0:1); Wisłą Kraków, u siebie, 19 grudnia, godz. 18 (0:4).

Ełkaesiacy już wczoraj rozpoczęli przygotowania do spotkania z Lechią. Do meczowej kadry wracają Maksymilian Rozwandowicz i Ricardo Guimaraes, którzy w poprzedniej serii pauzowali za nadmiar żółtych kartek.