Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska drużyna ŁKS. Trzeba wykorzystywać sytuacje

Jan Hofman
Jan Hofman
Piłkarze ŁKS mieli szansę dogonić lidera I ligi. Jednak remis z Termaliką Nieciecza (1:1) sprawił, że łodzianie spadli na czwarte miejsce w tabeli.

Oczywiście narzekanie na lokatę i postawę ełkaesiaków byłoby znaczną przesadą, bowiem czwarte miejsce na tym etapie rozgrywek to spory sukces drużyny prowadzonej przez Kazimierza Moskala.
Pewnie kibice liczyli na przedłużenie zwycięskiej serii piłkarskiej drużyny na stadionie przy al. Unii, ale remis z Termaliką też należy uznać za cenny.

- No cóż, to jest piłka, to jest sport - mówił po meczu opiekun ełkaesiaków. - Moim zdaniem Termalica potwierdziła to, że ma potencjał, pomimo dużych rotacji w składzie, których się nie spodziewaliśmy, pokazali, że potrafią grać w piłkę. Szczególnie w pierwszej połowie spotkania poza tym, że strzeliliśmy szybko bramkę po fajnej akcji, to ta pierwsza połowa dla mnie przynajmniej patrząc z boku, przebiegała pod dyktando naszego niedzielnego rywala.

Choć ŁKS jest w czołówce najskuteczniejszych pierwszoligowców, to jednak kolejny raz potwierdziło się, że na tę liczbę (14 goli) nie pracują napastnicy drużyny. Trener ełkaesiaków, z godnym podziwu uporem, stawia na Nelsona Balongo. 23-latek z Belgii dużo biega, dochodzi nawet do klarownych sytuacji strzeleckich, ale jednak koncertowo i seryjnie je marnuje. Za nami już dziesięć kolejek, a jego dorobek bramkowy jest zerowy. Może najwyższa pora, aby w wyjściowej jedenastce zaczynał spotkania inny zawodnik pierwszej linii? Nie można wykluczyć, że to wyjdzie na zdrowie łódzkiej drużynie.

- My mieliśmy zdecydowanie lepsze sytuacje bramkowe już przy 1:0 - dodaje Moskal. - Trzeba takie okazje wykorzystywać, w takim meczu, z takim przeciwnikiem, bo później znowu gdzieś tam chwila jakiejś dekoncentracji, nieuwagi i dostajemy bramkę na 1:1. Po tym golu znowu miałem wrażenie, że gra zaczęła inaczej wyglądać, ale nie byliśmy w stanie stworzyć sobie w drugiej połowie jakiejś klarownej sytuacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany