Widzew liderem
Piłkarze Widzewa bezbłędnie wykorzystali potknięcie Radomiaka, dotychczasowego lidera tabeli. Widzewiacy wygrali, dzięki czemu awansowali na pierwsze miejsce rozgrywkach. Teraz czterokrotni mistrzowie Polski mają na koncie 42 punkty i o jedno oczko wyprzedzają zespół z Radomia. Nie wolno jednak zapominać, że Widzew ma rozegrane jedno spotkanie mniej, a zatem jego pozycja w walce o pierwszą ligę jest doskonała.
Widzew musiał walczyć
Trzeba jednak przyznać, że wygrana nie przyszła Widzewowi łatwo i na pewno nie był to mecz, który swoim poziomem zachwycił kibiców. Drużyna z Wybrzeża nie zamierzała rezygnować z walki z wyżej notowanym rywalem i dlatego Widzew musiał się solidnie napracować, aby wywalczyć trzy punkty. Tuż na początku drugiej części spotkania gospodarze doprowadzili do wyrównania i wydawało się, że dzięki temu złapie wiatr w żagle. Na szczęście łodzianie wykazali się wielkim profesjonalizmem i już sześćdziesiąt sekund później zapewnili sobie prowadzenie. Później były jeszcze kolejne klarowne sytuacje bramkowe, ale skuteczność Widzewa szwankowała. Inna sprawa, że rozmiękłe, wąskie i nierówne boisko nie sprzyjało technicznym fajerwerkom. Generalnie Widzew zaprezentował jednak wyższą kulturę grania i dlatego sięgnął po zwycięstwo.
Prezes Widzewa gratulował
Zgodnie z zapowiedziami, na trybunach stadionu w Wejherowie pojawił się nowy prezes Widzewa Jakub Kaczorowski. Po meczu nie krył radości, że jego kadencja zaczyna się od zwycięstwa i natychmiast pospieszył do szatni, aby pogratulować drużynie ligowego sukcesu piłkarzom Widzewa. Tomasz Wełna ujrzał wczoraj żółtą kartę. To jego czwarty kartonik w tym sezonie i dlatego w kolejnym spotkaniu Widzewa nie zagra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?