Po meczu w Częstochowie Marcin Kaczmarek powiedział: - Pierwszy raz ciężko mi sklecić jakieś sensowne zdanie. O ile w pierwszej połowie mieliśmy kilka dobrych momentów, o tyle druga połowa była bardzo słaba i nie potrafię znaleźć na gorąco wytłumaczenia. Zapaliło się czerwone światełko. Jeśli nie będziemy grali lepiej, to będzie nam coraz trudniej.
Nie zgadzam się, by zawodnicy grali na stojąco. To populistyczny argument. Trzeba znaleźć rozwiązanie problemu. Nie pozostaje mi nic innego, jak wziąć pełną odpowiedzialność za to, co się dzieje w grze Widzewa. Nie pozostaje mi też nic innego, jak dalej pracować nad tym, by było lepiej, żeby coś zmienić. Nie poddaję się, cały czas jestem zdeterminowany. Najważniejsze, żeby piłkarze myśleli podobnie.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu