Maksymilian Rozwandowicz, Artur Bogusz oraz Jakub Romanowicz z pierwszej drużyny łódzkiego klubu byli gośćmi piątkowego pikniku rodzinnego zorganizowanego z okazji Dnia Dziecka na terenie Szkoły Podstawowej nr 3 przy ul. Harcerzy Zatorowców na łódzkim Teofilowie.
Stowarzyszenie Kibiców ŁKS przygotowało dla najmłodszych upominki w postaci klubowych gadżetów, a dla trzystu młodych kibiców atrakcję stanowiły nie tylko rozdawane przez sympatyków ŁKS smyczki, koszulki czy szaliki, ale i to, że wszystkie te prezenty otrzymali z rąk zawodników już ekstraklasowego klubu.
Nie zabrakło wspólnych zdjęć, nie zabrakło i autografów, a że dzieci bawiły się doskonale dyrektor placówki, pani Małgorzata Cylke, już teraz zaprosiła ełkaesiaków na przyszłoroczny piknik i z tego zaproszenia przedstawiciele klubu oczywiście zamierzają skorzystać. Co jeszcze? Dyrektor placówki otrzymała z rąk Maksymiliana Rozwandowicza książki o historii ŁKS wydane z okazji 110-lecia powstania klubu oraz głośniki ufundowane przez jednego z partnerów ŁKS.
- Pragniemy promować sportowy tryb życia wśród najmłodszych oraz pokazać, że ŁKS jest klubem rodzinnym, stąd też nasza obecność na dzisiejszym pikniku. Wkrótce pojawimy się również na podobnych wydarzeniach organizowanych na Retkini, Kozinach, Starym Polesiu czy Śródmieściu - zapowiada Krzysztof Wroński z działu marketingu ŁKS.
Po dzisiejszej imprezie jedno jest pewne. ŁKS zyskał wielu nowych kibiców.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Krzysztof Rutkowski śpi z rewolwerem i różańcem przy łóżku. Zobacz, jak mieszka!
- Najlepsza pizza w Łodzi? Zobacz gdzie ją zjesz! Zapytaliśmy internautów!
- Zobacz dom Piotra Misztala za 25 mln zł
- Pływała na różowym flamingu po kałuży na Nawrot
- Pobiegną ulicą Piotrkowską
- Wtorkowa ulewa w Łodzi. Zobacz zdjęcia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?