W niedzielne popołudnie, 4 sierpnia, pogotowie wezwano na pomoc nieprzytomnemu mężczyźnie, który leżał na przystanku MPK przy ul. Świtezianki. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce, wzięli pacjenta do karetki. Tam, w trakcie badań, 41-latek ocknął się i bez żadnej widocznej przyczyny zaatakował kierownika zespołu medycznego - uderał pięściami, szarpał za ubranie i dwukrotnie uderzył go głową w twarz. Wyraźnie było czuć od niego woń alkoholu. Agresor był do tego stopnia trudny do opanowania, że ratownicy wezwali na pomoc policję.
Wezwani na pomoc funkcjonariusze policji błyskawicznie zapanowali nad skorym do bitki mężczyzną, który jednak uparcie wypierał się napaści. Badanie wykazało, że krewki pacjent miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie. W kartotekach policji już wielokrotnie był notowany za podobne występki. Za naruszenie nietykalności funkcjonariuszy publicznych i uszkodzenie ciała, napastnikowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Poszkodowany ratownik sam wymagał pomocy medycznej. Trafił na oddział ratowniczy szpitala w Zgierzu. Jego obrażenia okazały się na tyle poważne, iż został wyłączony z możliwości pełnienia obowiązków służbowych - poinformował Adam Stępka, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi V Komisariatu Policji KMP w Łodzi.
Kilkadziesiąt omdleń podczas apelu na zlocie harcerzy:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu