Zarzut bezpośredniego narażenia na utratę życia lub zdrowia usłyszał 61-letni lekarz pogotowia, który w Wąbrzeźnie (woj. kujawsko-pomorskie) przyjechał do 94-letniej pacjentki mając ponad trzy promile alkoholu w organizmie.
Policję zawiadomili bliscy chorej, którzy poczuli od medyka woń alkoholu. "Ja się cała trzęsłam, gdy zobaczyłam, jak on wysiada z tej karetki. On się zataczał" - mówiła jedna z kobiet. 94-latka zmarła dziś w szpitalu. Prokuratura ustali, czy stan i zachowanie lekarza przyczyniły się do śmierci kobiety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!