Pijany kierowca zasnął za kierownicą na światłach przy ul. Żelaznej w Piotrkowie. Miał... 4 promile
W środę wieczorem, po godz. 20, kierowca przejeżdżający ulicą Żelazną, zgłosił, że na skrzyżowaniu przy tej ulicy stoi samochód, a w nim znajduje się nieprzytomny mężczyzna.
- Widząc, że mężczyzna za kierownicą nie reaguje na sygnalizację świetlną, świadek postanowił sprawdzić, czy nie potrzebuje on pomocy- relacjonuje st. asp. Izabela Gajewska, oficer prasowy KMP w Piotrkowie.
Szybko wyjaśniło się, co było przyczyną niedyspozycji kierowcy, bo policjanci także - zaraz po otworzeniu drzwi pojazdu - poczuli silną woń alkoholu.
- W pojeździe znajdowały się również butelki po alkoholu, a pokrywa silnika była jeszcze ciepła, co wskazywało, że przed chwilą pojazd był uruchomiony - dodaje st. asp. Izabela Gajewska.
Z kierowcą forda nie można było nawiązać rozmowy z uwagi na silne upojenie alkoholowe. Na miejsce została wezwana karetka, a badanie stanu trzeźwości wskazało, że 39-latek miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna bełkotliwą mową przyznał, że pił tego dnia alkohol i, że to on kierował fordem.
- Policjanci dokładnie sprawdzą, czy faktycznie tak było. Przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności - podkreśla rzeczniczka.
I apeluje: - Pijani kierowcy w konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego mogą być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Nietrzeźwy kierujący jest poważnym zagrożeniem, nie tylko dla siebie, ale i dla innych użytkowników dróg.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?