Do zdarzenia doszło 8 listopada około godziny 13.20 na ulicy Długiej w Zgierzu. Mężczyzna kierujący fiatem seicento stracił panowanie nad samochodem i uderzył w budynek, w którym znajdowało się wejście do sklepu jubilerskiego. Kierowca wysiadł z rozbitego fiata i rzucił się do ucieczki piechotą.
Z okien pobliskiej komendy policji całe to zdarzenie widzieli policjanci. Natychmiast puścili się w pościg na uciekającym kierowcą, który wbiegł pomiędzy bloki pobliskiego osiedla. Funkcjonariusze znaleźli go i zatrzymali już po kilku minutach. 30-letni zgierzanin początkowo udawał, że nie wiedział o żadnym zdarzeniu i twierdził, że wracał z pracy. Policjanci nie dali się zwieść tym tłumaczeniom, gdyż dobrze zapamiętali wygląd uciekiniera. Okazało się, że mężczyzna miał 1,74 promila alkoholu w organizmie.
30-latek został zatrzymany i noc spędził w celi zgierskiego aresztu. Zatrzymany usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości (już nie po raz pierwszy), za co grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Miss Polonia 2018:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?