Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany kierowca wiózł panią prezydent Zgierza na Okęcie

(wku)
Kiedy pani prezydent z naczelnikiem wyjeżdżali na Okęcie, nie dostrzegli objawów nietrzeźwości u wieloletniego kierowcy kolejnych prezydentów.
Kiedy pani prezydent z naczelnikiem wyjeżdżali na Okęcie, nie dostrzegli objawów nietrzeźwości u wieloletniego kierowcy kolejnych prezydentów. Włodzimierz Kupisz
Kiedy prezydent Zgierza Iwona Wieczorek jechała służbową limuzyną peugeot 407 na lotnisko Okęcie nie miała pojęcia, że wieloletni kierowca z Urzędu Miasta Zgierza jest pod wpływem alkoholu. I to niemałym - miał go prawie 1 promil!

- Kiedy przed stolicą zjeżdżaliśmy z autostrady, zatrzymał nas patrol drogówki, najprawdopodobniej do rutynowej kontroli - mówi Tomasz Zgierski, naczelnik Wydziału Promocji UMZ, który towarzyszył pani prezydent w służbowej podróży do Madrytu. - Funkcjonariusz poprosił naszego kierowcę do radiowozu. Wkrótce wrócił z wiadomością, że on dalej nie może prowadzić i zapytał, czy ja mam prawo jazdy. Potwierdziłem, że dalej sam pokieruję autem. Kierowca został zatrzymany, chyba w celu dokładnego zbadania poziomu alkoholu w organizmie.
Jak się dowiedzieliśmy w magistracie, prezydent Iwona Wieczorek w wyniku incydentu była zdenerwowana i zestresowana. Zawiodła się na pracowniku, który ponad 20 lat przepracował w urzędzie.
Katarzyna Sendal, rzecznik zgierskiego ratusza, dodaje, że kierowca przerwał służbową podróż na Okęcie. Postępowanie przygotowawcze w jego sprawie prowadzi Komenda Stołeczna Policji. W stosunku do kierowcy nie został orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, gdyż postępowanie jest w toku.
Prezydent Iwona Wieczorek oraz naczelnik Tomasz Zgierski polecieli do Hiszpanii na zaproszenie fundacji klubu sportowego Real Madryt. Klub podziękował władzom Zgierza za współpracę przy organizacji letnich obozów pod patronatem Realu w Polsce dla 10 młodych zgierzan
Nie udało nam się skontaktować z panią prezydent. Urzędnicy twierdzą nieoficjalnie, że nie jest mściwa, więc raczej nie zwolni dyscyplinarnie kierowcy, tylko zastanowi się nad przesunięciem go na inne stanowisko. Z decyzją powstrzyma się jednak do zakończenia formalnego postępowania w prokuraturze.
- W chwili obecnej stanowisko kierowcy w UMZ nie jest obsadzone - mówi Katarzyna Sendal. - Limuzyna stoi dziś w garażu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany