Na ulicy Rybnickiej w Gliwicach policjanci zatrzymali do kontroli jeden z samochodów do nauki jazdy. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że 60-letni instruktor, pracownik jednej z gliwickich auto-szkół, podczas jazdy po mieście z kursantką miał w organizmie ponad pół promila alkoholu.
Badania wykazały w jego krwi dokładnie 0,8 promila. Na szczęście podczas jazdy po mieście nie doszło do niczego groźnego, a mężczyzna został natychmiast zatrzymany. Teraz za jazdę po pijanemu grozi mu do dwóch lat więzienia. Pożegnał się też z prawem jazdy - mówi nadkomisarz Marek Słomski z gliwickiej komendy policji. Interwencja odbyła się w ramach współpracy policjantów z wydziału ruchu drogowego gliwickiej komendy z wydziałem komunikacji Urzędu Miejskiego w Gliwicach.
Mundurowi przeprowadzają działania ukierunkowane na dokładne kontrole samochodów wykorzystywanych przez ośrodki i szkoły nauki jazdy. - Mundurowym towarzyszą pracownicy wydziału komunikacji, którzy dokładnie sprawdzają i weryfikują zezwolenia oraz uprawnienia na prowadzenie tego rodzaju działalności - wyjaśnia nadkomisarz Słomski.
[ZOBACZ TEŻ FILM Wybuch gazu w Pabianicach (autorx.news/TVN24)
](http://www.expressilustrowany.pl/ "ZOBACZ TEŻ FILM Wybuch gazu w Pabianicach (autorx.news/TVN24)
Czytaj także w Expressie Ilustrowanym:
ŻYCZENIA URODZINOWE. KRÓTKIE, ŚMIESZNE ŻYCZENIA URODZINOWE SMS
KIEDY WYPŁATY 500 ZŁ NA DZIECKO? KIEDY PIENIĄDZE 500 PLUS?
KOMUNIA 2016. CO KUPIĆ NA KOMUNIĘ CHŁOPCU, CO KUPIĆ NA KOMUNIĘ DZIEWCZYNCE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"