Pijany dentysta wyrwał pacjentce zdrowy ząb

Lekarz nie zszył rany i trzeba było szukać pomocy w innym gabinecie stomatologicznym. Mężczyzna mówił, że dentysta podczas zabiegu prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu.

Policjanci szybko ustalili, że nie jest to pierwsza tego typu skarga na stomatologa. 17 czerwca 2013 r. leczył on 28-latka. Pacjent, gdy zgłosił się na policję był tak poraniony, że nie mógł mówić. Towarzysząca mu kobieta powiedziała, że jej znajomy miał mieć oszlifowane pod korony górne jedynki i dwójki i pobrany wycisk. Stomatolog z takim zapałem zabrał się do szlifowania zębów, że aż dwa razy podawał pacjentowi znieczulenie. 28-latek widząc co się dzieje nabrał podejrzeń, że stomatolog jest pijany. Taką też wiadomość wysłał SMS-em do swojej koleżanki. Po kilku minutach jego górna jedynka wylądowała w koszu. Miarka wtedy się przebrała. Mężczyzna zażądał dokumentacji medycznej. Dentysta zabarykadował się w gabinecie i nie chciał otworzyć drzwi. Pacjent z koleżanką, która się nim zajęła, poprosił o pomoc policjantów. Pomocy medycznej udzielono mu w innym gabinecie stomatologicznym. Tam też okazało się,że kilka zębów zostało zupełnie niepotrzebnie zeszlifowanych.

Policjanci zatrzymali stomatologa. Miał 2,7 promila alkoholu w organizmie. Dentysta będzie odpowiadał karnie przed sądem.

MATURA 2015. [TERMINY MATUR, PRZECIEKI MATURA 2015, CO WOLNO NA MATURZE 2015]