24-letni kierowca renaulta był pijany i jechał pod prąd. Nie miał też prawa jazdy, bo zostało mu ono wcześniej odebrane, również za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu.
Do wypadku doszło w okolicy Centrum Zdrowia Matki Polki, przy budowanym nad ul. Rzgowską wiadukcie. Młodzian, mieszkaniec Łodzi - jak się okazało z 2 promilami alkoholu w organizmie - mknął lewą stroną jezdni i czołowo uderzył w volkswagena. Zarówno jego, jak 54-letniego kierowcę golfa, z rozbitych pojazdów musieli wydobywać strażacy. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala. Sprawca, po opatrzeniu zranionej nogi, mógł go opuścić, obrażenia rannego z volkswagena okazały się cięższe - ze złamaniami kończyn musiał pozostać pod opieką lekarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu