Pijany 34-latek na autostradzie. Telefon alarmowy z autostrady zapobiegł tragedii

23 września 2014r po godz. 14.00 na numer alarmowy 112 do centrum powiadamiania ratunkowego wpłynęło zgłoszenie dotyczące podejrzenia kierowania pod wpływem alkoholu na autostradzie A2.

Operator WCPR niezwłocznie przekazał informację do dyżurnego policji, a ten do patrolu autostradowego. Po kilku minutach policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zauważyli osobowego mercedesa, którego kierujący nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Po zatrzymaniu samochodu do kontroli okazało się, że kierujący nim 34-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego nigdy nie posiadał prawa jazdy.

Ponadto wyszło na jaw, że mężczyzna miał w organizmie ponad 3,2 promila alkoholu. W tej sytuacji mężczyzna stanowił poważne zagrożenie na autostradzie, a dzięki zdecydowanej postawie świadków nie doszło do tragedii.

Co ciekawe, podróżujący mercedesem pasażer oświadczył, iż nie wiedział, że kierujący był nietrzeźwy. Teraz 34-latek odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie samochodem bez uprawnień, za co grozi wysoka grzywna.