Jechał wężykiem, potem z całym impetem uderzył w alfę romeo, a ta volkswagena passata. Jego ford, wypadł z drogi, przeciął przejście dla pieszych tuż obok sygnalizatora przy ul. Zbaraskiej, przekoziołkował i przewrócił się na dach.
- To cud, że wszyscy żyją - mówi wstrząśnięty kierowca passata. - Jechałem spokojnie swoim pasem, gdy nagle uderzyła w moje auto alfa romeo, teraz oba samochody są do kasacji, a ten pijany du...k jest zdrów i cały! Siedzi w radiowozie i chyba nawet
nie wie co się stało! A gdyby na przejściu stali ludzie i on by w nich wjechał? To byłaby masakra...
Zablokowane są dwa pasy w stronę ul. Przybyszewskiego, policjanci i strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i ustalają jego dokładny przebieg. Utrudnienia w ruchu mogą potrwać nawet do godz. 22. Pijany kierowca forda jest przesłuchiwany, kierowca i pasażerowie alfy zostali zabrani do szpitala, natomiast kierowca passata i jego towarzyszka czekają na zakończenie pracy policji, aby odholować wrak swojego samochodu, są spoza Łodzi. Na miejscu jest mnóstwo gapiów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?