Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pietruszka - bogactwo zieleniny

(jed)
Pietruszka
Pietruszka Jarosław Ziarek
Dzięki uprawom hydrofonicznym, szklarniom i własnej pomysłowości można mieć nieograniczony dostęp do świeżej natki pietruszki przez cały rok. Warto z tego skorzystać, bo nie ma bardziej niedocenianego warzywa.

Pietruszka

Nasze babcie traktowały natkę pietruszki przede wszystkim jako źródło witaminy C oraz dekorowały nią potrawy, głównie dania obiadowe. Wiadomo jednak, że jej największą zaletą jest to, że zawiera dużo żelaza. 100 gramów natki zaspokaja w 100 procentach nasze dzienne zapotrzebowanie na ten pierwiastek i chroni przed anemią. Trudno jednak wyobrazić sobie pochłonięcie takiej ilości natki. Można jednak wykorzystać ją jako bazę do dipów, sosów i panierki. Wówczas w prosty sposób zjemy odpowiednią porcję.

Zamiast bazylii do tradycyjnego pesto można zmiksować natkę. Polać nią makaron, mięso lub obłożyć rybę i zapiec w piekarniku. Warto ją mieć w codziennym menu, bo zawiera też wapń, magnez i potas, które mają wpływ na pracę serca, stan naszych nerwów i umysłu, a ponadto witaminy C, A, B, D i K. Liście natki pobudzają trawienie, działają lekko moczopędnie oraz wpływają na pracę mięśni macicy. Chlorofil zawarty w liściach wykazuje natomiast właściwości przeciwnowotworowe. Świeże listki neutralizują nieświeży oddech.

Natkę możemy kupić w niewielkich doniczkach lub w pęczku na rynku, ale także uprawiać ją samodzielnie. Wystarczy korzeń pietruszki (lub jego górny fragment) wsadzony do szklanki z wodą lub doniczki z ziemią, żeby po kilku dniach wyrosły smakowite, aromatyczne listki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany