W pobliskich sklepach nie udało się ustalić właściciela pojazdu, a czas naglił, ponieważ na zewnątrz termometr wskazywał temperaturę powyżej 30 stopni Celsjusza - informuje asp. Agnieszka Kropisz z radomszczańskiej policji. - Nie trudno sobie wyobrazić, że nasłonecznione i zamknięte wnętrze samochodu to śmiertelna pułapka.
Policjanci widząc zdyszanego małego psa rasy York we wnętrzu samochodu, wybili szybę i wyjęli czworonoga. Przenieśli go do radiowozu, gdzie włączyli nawiew chłodnego powietrza i dali pić. Gdy właściciel wrócił z zakupów, był wyraźnie zdziwiony całą sytuacją. Tłumaczył się, że jego nieobecność trwała tylko kilka minut.
Na szczęście zdyszane, ale w ogólnie dobrym stanie zwierzę, po przebadaniu przez weterynarza, zostało przekazane właścicielowi.
Za tak skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie wobec zwierzęcia może grozić kara pozbawienia wolności nawet do lat 3.
Mając na uwadze podobne historie, policjanci apelują, aby w żadnym przypadku nie pozostawiać zwierząt w śmiertelnej pułapce, jaką jest nagrzany samochód. Przypominają również, że jeśli ktoś zauważy w aucie pozostawione zwierzę lub - co gorsza – dziecko, powinien natychmiast powiadomić służby ratunkowe, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA
- Tak NAPRAWDĘ żyje matka dziecka Kevina, co z pieniędzmi od faceta Roksany?