Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy wyjazd ŁKS tej wiosny

hof
Piłkarze ŁKS mają już za sobą dwa spotkania rundy wiosennej. Pewnie w łódzkim klubie nie ma euforii po tych meczach, bo i wyniki na to nie pozwalają.

Oczywiście inauguracyjne zwycięstwo nad Jutrzenką Warta (3:0) cieszyło, ale już remis z KS Paradyż (1:1) znacznie mniej. Co prawda ostatni rywal ełkaesiaków to wicelider tabeli, ale kibice oczekiwali, że drużyna szykowana już do rywalizacji w trzeciej lidze da sobie radę z taką przeszkodą. A jednak okazało się, że ŁKS to nie jest jeszcze sprawnie działająca i perfekcyjna maszyna. Wiele trybików nie pracuje jak potrzeba, toteż podopieczni trenera Wojciecha Robaszka nie będą się mogli szczycić wiosną kompletem zwycięstw.
W meczu z Paradyżem szkoleniowiec zdecydował się na mocno ofensywny wariant. W przodzie operowali Olaf Okoński i Adam Patora. Z kolei w środku drugiej linii zagrali Adrian Kasztelan i Paweł Hajduczek. Niestety, dwaj rozgrywający mieli problemy z bezbłędnym prowadzeniem gry. Co prawda często byli przy piłce, ale nie przekładało się to na ciekawe akcje, które byłyby zagrożeniem dla bramkarza rywala. Większość gorących spięć na przedpolu Paradyża była efektem stałych fragmentów gry, a nie płynnych, dynamicznych akcji inicjowanych przez pomocników. Małe zagrożenie płynęło także ze skrzydeł. Skrajni pomocnicy niezbyt chętnie włączyli się do akcji ofensywnych. Łodzianie prowadzili grę głównie środkiem pola, co znacznie ułatwiało zadanie defensywie rywala. Wypada liczyć, że w kolejnych spotkaniach współpraca będzie coraz lepsza.
Przed łodzianami pierwszy tej wiosny mecz wyjazdowy. W sobotę ełkaesiacy zagrają w Zduńskiej Woli z miejscową Pogonią. Spotkanie rozpocznie się o godz. 13. Wiadomo już, że w tym meczu zabraknie kapitana zespołu z al. Unii. Szymon Salski musi pauzować, bo ma już na koncie cztery żółte kartki.
Na mecz wybierają się także kibice łódzkiej drużyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany