Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy weekend po ponownym otwarciu w Łodzi lokali będzie testem rozsądku i rozwagi

Piotr Jach
Piotr Jach
Łodzianie z radością powitali ogródki na ul. Piotrkowskiej.
Łodzianie z radością powitali ogródki na ul. Piotrkowskiej. Grzegorz Gałasiński
Rozpoczynający się weekend (22-23 maja) będzie dużym wyzwaniem dla całej łódzkiej gastronomii, która dopiero odżywa po dwumiesięcznym przymusowym zamknięciu.

Pogoda wprawdzie nie zapowiada się najlepiej (w sobotę i niedzielę ma być 14-15 st. C, może padać), ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że łodzianie znużeni już izolacją i stęsknieni za bywaniem „na mieście” masowo ruszą do lokali, by spotkać się ze znajomymi, odprężyć się po tygodniach pobytu w domu lub po prostu rozerwać... To będzie duży test zwłaszcza dla właścicieli popularnych lokali przy ul. Piotrkowskiej i w jej okolicach, które w normalnych warunkach o tej porze roku przeżywają już oblężenie gości.

Na pewno trzeba się będzie liczyć z licznymi ograniczeniami, np. z limitem osób wewnątrz lokalu. W tych mniejszych zmieści się zaledwie kilkanaście osób. Miejsca na zewnątrz, w ogródkach, też będzie mniej, bo stoliki są ustawione w mniejszym zagęszczeniu - w odległości 2 metrów od siebie. Wchodząc do restauracji, piwiarni lub klubu należy zdezynfekować dłonie. Niezbędne środki mają być przygotowane. Utrudnione może być korzystanie z toalet, bo wstęp do nich też jest limitowany.

Nadal należy dbać o zachowanie bezpiecznego dystansu do innych, ale w tej kwestii trudno o sztywne wytyczne. Obowiązywać ma niby wyłącznie obsługa kelnerska (zamawianie przy stoliku), ale już pierwsze dni funkcjonowania gastronomii pokazały, że gdzieniegdzie to fikcja. Bary pracowały, pilnowano tylko by klienci podchodzili do nich pojedynczo i zachowywali odstępy w kolejce. Maseczki w lokalach i ogródkach można zdjąć, choć zaleca się je włożyć na czas składania zamówienia.

Restauratorzy zgodnie proszą, by goście stosowali się do wskazówek obsługi i czytali przygotowane dla nich instrukcje.

Takie są - z grubsza - ogólne założenia, a jak będzie w rzeczywistości, dopiero się okaże. Istnieją uzasadnione obawy, że w ferworze dobrej zabawy i w oparach alkoholu wszelkie środki bezpieczeństwa wezmą w łeb.

Przed wyjściem do miasta dobrze jest sprawdzić, czy miejsce, do którego się wybieramy, już funkcjonuje. Niektóre lokale nadal są zamknięte.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany