Ta informacja nie powinna nikogo zdziwić. Sytuacja w ŁKS co najmniej od zakończenia pierwszej części rozgrywek daleka jest od normalności i można było spodziewać się, że odbije się ona na przygotowaniach piłkarzy do rundy wiosennej.
Ich plan przygotował jeszcze trener Marek Chojnacki, który pierwsze zajęcia wyznaczył na 7 stycznia. W połowie grudnia szkoleniowiec rozstał się z klubem, a od tamtej pory szefom ŁKS nie udało się znaleźć jego następcy. Pierwszoligowy klub nie ma trenera i prawdopodobnie dlatego ełkaesiacy nie spotkają się na zajęciach już w poniedziałek. Nie bardzo wiadomo, kto miałby bowiem je prowadzić, bo szefowie ŁKS rozwiązali umowy nie tylko z Chojnackim, ale także jego asystentami.
Być może nowego szkoleniowca poznamy w poniedziałek lub wtorek. Rozmowy z kandydatami prowadzi przewodniczący rady nadzorczej, Jarosław Turek, ale jeszcze nie chce zdradzić, kto chce podjąć się trudnego zadania utrzymania ŁKS w I lidze.
Na razie nie wiadomo też, czy nie zmieni się przygotowany przez Chojnackiego harmonogram sparingów. ŁKS przed startem ligi miał zagrać m.in. z Bronią Radom, Motorem Lublin, Olimpią Grudziądz, Rakowem Częstochowa, Stomilem Olsztyn, Termalicą Nieciecza i Lechem Poznań.
Na pierwszych zajęciach nie ma co spodziewać się nowych zawodników. Na pewno nie będzie na nich kilku piłkarzy, którzy w zimowej przerwie rozwiązali już kontrakt z ŁKS. To Nikołaj Barsukow, Daniel Cyzio, Michał Żółtowski, Mateusz Stąporski. Poza tym Jakub Więzik wraca z wypożyczenia do Śląska Wrocław, Daniel Brud do Wisły Kraków, a Paweł Kaczmarek do Korony Kielce. Do odejścia szykują się też następni...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
