Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy miesiąc za kierownicą autobusu [Rozmowa Expressu]

Rozmawiał Krzysztof Spychała
Rozmawiamy z Marcinem Osenką, świeżo upieczonym pracownikiem MPK
Rozmawiamy z Marcinem Osenką, świeżo upieczonym pracownikiem MPK
Rozmawiamy z Marcinem Osenką, świeżo upieczonym pracownikiem MPK

Jak to się stało, że zasiadł pan za kierownicą autobusu MPK?

Znajomy powiedział mi, że jest organizowany kurs, a że nie bardzo mogłem znaleźć po studiach pracę w zawodzie...

A jakie studia pan kończył?

Gospodarkę przestrzenną na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym UŁ.

To pańska pierwsza praca?

Nie licząc radiowej przygody jeszcze w czasie studiów - tak. W MPK pracuję od początku września, więc niewiele ponad miesiąc.

ZOBACZ POGODĘ NA DZIŚ I JUTRO [FILM]

I jakie wrażenia?
Jestem zadowolony. Ale nie ukrywam, że miałem wiele wątpliwości. Np. co się stanie, jeśli przyjadę za późno na przystanek albo jak się zachować, gdy pasażerowi w autobusie zrobi się słabo. Ale już pierwsze trzydniowe zajęcia przy ul. Tramwajowej wszystkie moje obawy rozwiały.

Jak wyglądały pierwsze dni. Na jakiej linii pan jeździ?

Nie mamy stałych przypisanych linii. Przez pierwsze cztery dni jeździłem, jak każdy początkujący, z tzw. patronem - doświadczonym pracownikiem pomagającym stawiać pierwsze kroki w zawodzie. Linii autobusowych jest bardzo dużo, więc nie ma jak „objeździć” ich wcześniej. Trzeba je poznać na własną rękę, np. korzystając z aplikacji My Bus. Jeśli zna się w miarę dobrze topografię miasta, to raczej nie ma problemów. I nie trzeba dzień wcześniej robić tego własnym samochodem.

A zdarzyło się to panu?

Raz, gdy miałem pojechać z ul. Wydawniczej do Nowosol- nej. Mieszkam na Teofilowie i tamten rejon Łodzi znałem gorzej. Ale przez miesiąc jeździłem już właściwie wszystkimi liniami. Dostajemy grafik na cały miesiąc.

A jak jest z porannym wstawaniem? Bo zaczyna pan pewnie bardzo wcześnie...

Tak, to prawda. Pierwsze wyjazdy zaczynają się już o trzeciej. Musimy być kilkanaście minut wcześniej, żeby sprawdzić autobus. Ale dzięki takim godzinom pracy mam dla rodziny czas już od 11, więc praktycznie cały dzień. Spać za to chodzę o godz. 20.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany