Oferty zakupu zostały wczoraj oficjalnie otwarte i wybrane na posiedzeniu, któremu przewodniczył sędzia komisarz Bogdan Woźniak z XIV Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia przy ul. Pomorskiej. Osobiście w posiedzeniu uczestniczyło około 20 oferentów.
Przypomnijmy, że przetarg to efekt upadłości inwestora (spółki MNE Investment), który zbudował lofty. Do jej upadku przyczyniły się kłopoty finansowe firmy wynikające m.in. z braku chętnych na największe mieszkania.
Wszystkie wystawione na sprzedaż lofty miały powierzchnię od 30 do 160 mkw. Cena wywoławcza mkw. wynosiła w nich od 2 tys. 912 zł do 4 tys. 400 zł. Stanowiły więc na ogół zaledwie 1/3 ceny, po której inwestor sprzedawał je w okresie największego boomu mieszkaniowego, czyli przed 2009 r.
Najbardziej zacięta "walka" toczyła się o loft nr 54 o powierzchni 40,89 mkw., na który złożono aż cztery oferty. Jego cena wywoławcza wynosiła 152 tys. 992 zł i 80 gr. Zwycięzca przetargu zaproponował tymczasem sumę 175 tys. 555 zł i 55 gr.
- To było naprawdę fajne mieszkanie z tarasem i oknami w stronę ul. Kilińskiego - mówi Przemysław Arabski, który wraz z żoną chciał nabyć loft o numerze 54 za kwotę 157 tys. 99 zł i 99 gr. - Chcieliśmy kupić je, a później je wynajmować. Niestety nie udało. Spróbujemy pewnie następnym razem.
Kolejny przetarg na lofty odbędzie się prawdopodobnie w lutym przyszłego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?