Części oddziału znajdujące się w poszczególnych pawilonach przestały działać kolejno w środę i czwartek ubiegłego tygodnia gdy do pracy nie przyszły pielęgniarki. Pacjentów przenoszono do innych oddziałów zakaźnych w tym samym szpitalu.
Na zwolnienie poszły również niektóre pielęgniarki pracujące na izbie przyjęć i w pozostałych oddziałach tak, że placówce na zwolnieniu przebywało łącznie 80 z 350 zatrudnionych. Kobiety zaprotestowały w ten sposób, bo czuły się dyskryminowane.
Uważały, że pracują równie ciężko jak lekarze (całą 12-godzinną zmianę w pełnym zestawie odzieży ochronnej), a zarabiają dużo mniej. Prowadzone przez nie z dyrekcją rozmowy o podwyżkach zakończyły się fiaskiem - zaproponowano im dodatek w kwocie wielokrotnie mniejszej niż zatrudnionym w szpitalu lekarzom.
Dyrekcja placówki przestraszyła się buntu na pokładzie - pielęgniarki otrzymały taką podwyżkę jaką chciały i oddział mógł wznowić przyjęcia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"