Pięknieje fasada pałacu Poznańskich, konserwatorzy odnawiają dwumetrowe rzeźby na dachu

W czasach świetności rodziny Izraela Poznańskiego, jednego z największych łódzkich fabrykantów, figury na dachu pałacu przy ul. Ogrodowej 15 symbolizowały potęgę ówczesnego przemysłu, potęgę handlu,mądrości i sukcesu. Obecnie są pięknym elementem dekoracyjnym w stylu renesansowym.
- Początkowo myśleliśmy, że część z nich jest w tak złym stanie, że trafią do ogrodu - mówi Barbara Kurowska, dyrektor Muzeum Miasta Łodzi. - W trakcie renowacji okazało się na szczęście, że da się wszystkie przywrócić do stanu pierwotnego.

Na dachu pałacu stoją dwumetrowej wysokości 24 ludzkie postacie i 4 alegorie, w każdej po trzy postacie, w sumie 36 rzeźb. Wśród nich są przede wszystkim robotnicy i prządki oraz Hermes, bóg handlu i Atena, bogini mądrości biegła w tkactwie. Wszyscy trzymają w rękach atrybuty ciężkiej pracy: koła zębate, bele materiału, łańcuchy, młotki.
- Prace konserwatorskie są kilkuetapowe - dodaje Filip Witczak, kierownik robót konserwatorskich. - Najpierw uzupełniamy szczeliny, dorabiamy brakujące elementy, w głębokie dziury wstrzykujemy specjalne żywice konserwatorskie. Na koniec szpachlowanie (na takim etapie jest już kilka figur, co można poznać po białym kolorze przyp. red.), szlifowanie i malowanie na kolor piaskowy.

Rzeźby zostaną pomalowane wszystkie jednocześnie, kiedy już będą odrestaurowane. Przy każdej rzeźbie pracuje dwóje ludzi, prace konserwatorskie zajmują zwykle 5 dni. Renowacja rzeźb zakończy się za dwa miesiące.

Rzeźby były po raz ostatni konserwowane w 1996 roku i pomalowane. Obecne prace mają na celu przywrócić im blask z czasów, gdy powstały. Na szczęście zachowała się dokumentacja z poprzedniego remontu. Wiadomo więc, że miały one kolor ugru, czyli piasku. Na taki kolor zostaną pomalowane półprzezroczystą farbą.